Przewidywany roczny wzrost temperatury do końca wieku (scenariusz A1B)
Jakie konkretne skutki zmiany klimatu mają dla entuzjastów sportów wodnych na niemieckich Morzach Północnych i Bałtyckich? Czy żeglarze w tym kraju będą musieli w przyszłości obawiać się gigantycznych fal i huraganów? Czy można w ogóle zatrzymać zmiany klimatyczne, a jeśli tak, to w jaki sposób? Czołowi badacze klimatu, politycy i decydenci z biznesu i administracji omówili te i inne pytania na specjalistycznej konferencji w Hamburgu w poniedziałek.
Konferencja zorganizowana przez Federalne Ministerstwo Edukacji i Badań odbywała się pod hasłem „Globalne zmiany klimatu i skutki regionalne w północnych Niemczech”.
Według profesora Jochem Marotzke z Instytutu Meteorologii im. Maxa Plancka w Hamburgu do końca tego stulecia globalny poziom morza wzrośnie średnio o około 30 procent. Ten wzrost może się znacznie różnić w zależności od regionu. Badacz klimatu przewiduje wzrost o około 60 procent, zwłaszcza na Morzu Północnym.
Badania profesora Detlefa Stammera z Hamburga są kontynuowane. Odkrył, że częstotliwość gwałtownych sztormów i powodzi rośnie równolegle z podnoszeniem się poziomu mórz.
Dyrektor Towarzystwa Wykorzystania Energii Jądrowej w Budownictwie Stoczniowym i Żeglugowym mbH w Centrum Badawczym Geesthacht, profesor Hans von Storch, jest jednak zdania, że konsekwencje dla północnych Niemiec pozostaną możliwe do opanowania - o ile nie nastąpi zaskakujący wzrost poziom morza, którego klimatolodzy jeszcze nie uwzględnili w swoich badaniach, może.
Raczej von Storch uważa, że to nie morze, ale sztormy przekształcą się w główne zagrożenie na północy. Według jego obliczeń pod koniec stulecia siła wiatru wzrośnie o znaczące dziesięć procent w porównaniu z dniem dzisiejszym. Dyrektor centrum badawczego Geesthacht uważa obecne i planowane środki ochronne na niemieckich wybrzeżach do 2030 roku za wystarczające. „Następnie sytuacja musi zostać ponownie przeanalizowana przez inżynierów wybrzeża” - wyjaśnia Storch.
Przewidywany rozwój ilości opadów w miesiącach letnich do końca wieku (scenariusz A1B)
Aby odpowiednio zareagować na zmiany klimatyczne, profesor Dennis Snower z Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii opowiada się za środkami, takimi jak podwyższenie wałów i opracowanie lepszych prognoz ekstremalnych warunków pogodowych, przede wszystkim w celu zmiany infrastruktury turystycznej: „Mamy aby uzyskać warunki śródziemnomorskie w północnych Niemczech, być może odpowiednio dostosować sektor turystyczny”- wyjaśnia naukowiec.
Profesor Mojib Latif z Instytutu Nauk Morskich im. Leibniza na Uniwersytecie w Kilonii nie może podzielać ogólnej paniki, do której obecnie mocno zachęcają media: „Aby móc osiągnąć cel UE i pozwolić na maksymalne globalne ocieplenie o 2 stopnie Celsjusza” do 2100 roku musimy zmniejszyć emisję CO2 o 80 procent. Oczywiście to dużo. Ale to nie znaczy, że musimy wszystko zmienić z dnia na dzień. Powinniśmy działać ostrożnie i stopniowo przechodzić na odnawialne źródła energii”.